Idzie zima. Dla wielu oznacza to bardzo niską temperaturę na zewnątrz, a wysoką we własnym domu. Dokładnie tak samo sytuację postrzegają myszy – jedne z najbardziej uporczywych szkodników, uwielbiające przebywanie „na gapę” u kogoś w mieszkaniu. Jako że prędzej czy później zapewne będziemy musieli radzić sobie z ich „inwazją”, warto, abyśmy wpierw dowiedzieli się, jak robić to skutecznie i trwale. Na tym zamierzamy się skupić w tym artykule.
Tradycyjne sposoby radzenia sobie z myszami
Jednym z najpopularniejszych, a na pewno najbardziej rozpowszechnionych sposobów na radzenie sobie z problemem myszy jest wykorzystanie pułapki na nie. Zazwyczaj wzbogaca się ją kawałkiem sera czy wędliny, aby zwabić „ofiarę”. Niestety, wiąże się to z jej uśmierceniem, co nie dla każdego może być idealnym rozwiązaniem. Istnieje również możliwość zastosowania trutki – zazwyczaj jednak po jej spożyciu mysz żyje jeszcze przez jakiś czas, co może doprowadzić do jej śmieci w bardzo trudno dostępnym, a na pewno mało pożądanym przez nas miejscu. Dlatego też o ile sprawdza się ona na otwartych przestrzeniach, w domach cieszy się ona małą popularnością.
Nowoczesne techniki
Żyjemy w XXI wieku, więc nie musimy zdawać się na tradycyjne, często bardzo przestarzałe (choć nawet skuteczne) formy radzenia sobie z gryzoniem. Możemy na przykład zainwestować w odstraszacz na myszy – świetne urządzenie, które zapobiegnie ich pojawianiu się. Wystarczy zamontować je w strategicznym miejscu i… gotowe. Prostota użycia i efektywność działania sugerują jedno – warto się nim zainteresować.
Podsumowanie
W walce z myszami nie jesteśmy, na całe szczęście bezbronni. Niezależnie od tego, czy problem z nimi mamy, czy też domyślamy się, że jesteśmy na niego podatni, możemy podjąć odpowiednie działania pozwalające albo mu zapobiec, albo się go pozbyć. Nie musimy wzywać specjalistów od walki ze szkodnikami. Zamiast tego sięgnijmy po sprawdzone metody walki (łapki na myszy) czy zapobiegania (odstraszacz na myszy) pojawieniu się tego typu istot w naszym lokum.