Kupno samochodu z drugiej ręki jest nie lada wyzwaniem. Oferta modeli na sprzedaż jest bardzo bogata, jednak aby znaleźć coś naprawdę godnego uwagi trzeba poświęcić trochę czasu i przejrzeć dużo ogłoszeń. Najlepiej jest kiedy samochód sprzedaje ktoś znajomy, gdzie znamy samochód, wiemy jak się sprawował, jak go używano i jak o niego dbano. No i przede wszystkim znamy jego historię, co dotyczy zarówno wypadkowości jak i przebiegu kilometrów. Gdy zamierzamy kupić samochód używany ciężko jest konkretnie znaleźć auto, które by spełniało wszystkie postawione przez nas wymogi. Czasami trzeba będzie poszerzyć zakres poszukiwań o podobne modele lub inne modele silników. Dużo też zależy od sumy pieniędzy jakimi dysponujemy.
Nie warto korzystać z bardzo atrakcyjnych ofert
Jeśli cena jakiegoś samochodu jest znacznie niższa od ceny podobnych modeli będących w sprzedaży to znaczy, że trzeba się mu lepiej przyjrzeć. Skoro auto jest znacznie tańsze od takich samych samochodów, a rzekomo jest w świetnym stanie istnieje prawdopodobieństwo, że sprzedawca nie mówi o nim całej prawdy.

Przebieg
Co do przebiegu to nie ma możliwości aby w 100 % potwierdzić czy jest on oryginalny czy nie. Mimo, że od 2014 istnieje obowiązek spisywania wartości licznika podczas corocznego przeglądu, to i tak nie mamy pewności czy właściciel pojazdu nie cofnął licznika tuż przed takim przeglądem. Są jednak wskazówki, które mogą zwrócić naszą uwagę, czy niski przebieg jest faktycznie prawdziwy. Takie drobiazgi jak wytarte fotele kierowcy, wytarta kierownica, przetarta gałka zmiany biegów, wytarte pedały mogą być wskazówką, że pojazd ma przejechane więcej niż 200 tysięcy kilometrów. Jeśli sprzedawca próbuje nam wcisnąć jakieś bajki, że jest inaczej lepiej zrezygnować z zakupu takiego pojazdu.
Wypadkowy czy bezwypadkowy?

Sprawdzenie w jakim stopniu był uszkodzony samochód również nie należy do prostych zadań. Możemy zweryfikować czy auto było uderzone i naprawiane, jednakże nie będziemy wiedzieli jak poważne to było uderzenie. Aby sprawdzić czy auto miało historię wypadkową możemy posłużyć się miernikiem grubości lakieru, który można nabyć m.in. w sklepie Elektromaniacy. Współczesne urządzenia tego typu znacznie ułatwiają test powłoki lakierniczej auta. Niektóre z nich są tak skonstruowane, aby móc zmierzyć grubość lakieru na nierównych powierzchniach, a także eliminują drgania, które mogą mieć wpływ na wynik. Ponadto wiele testerów posiada możliwość połączenia z telefonem i dzięki odpowiedniej aplikacji można szybko i łatwo zinterpretować otrzymany wynik. Ponadto mamy dostęp do wielu informacji takich jak historia pomiarów, sugerowane wyniki i wiele podobnych. Przy zakupie używanego auta nie powinno zabraknąć urządzenia do pomiaru grubości lakieru. Jednakże nawet jeśli samochód uczestniczył w wypadku to nie znaczy, że do niczego się nie nadaje, bowiem jeśli został profesjonalnie naprawiony i nie oszczędzano na materiałach może jeszcze długo posłużyć nowemu nabywcy. Dobrze jest więc zabrać ze sobą zaufanego mechanika, który pomoże nam ocenić potencjalny zakup.